17:01 2234
Parkur jest teraz, gdzie kiedyś mogłem odejść trochę
i lepiej widzieć Zamek Królewski lub Staro-Chęciny-Podzamcze.
Wszystko zresztą pozarastało - lecz odległości pozostają
dokładnie te same.
TRZY MINUTY
2243
17:04 2245
Minęło parę minut...lektury.
Z jakimś poruszeniem - jak to nazwać? - wzruszeniem?
zdziwieniem..?
..wertowałem maleńką książeczkę Saula Bellowa; Korzystaj
z dnia...(Seize the Day), którą kupiłem 13 lutego 1979 ..
Ileż tam pozakreślałem..jakieś !!! albo ?? ..lecz najbardziej
były podkreślone całe akapity olśnień-odkryć Wilhelma...
WTEDY - byłem byłem w zupełnie podobnym nastroju.
TERAZ - tak samo !
NIC ze mną się nie zmieniło - po tylu latach...?
....
"Powinienem ciężko pracować całe życie - pomyślał.-
Ciężka solidna raca, która wyciska człowieka bez reszty
i po której dobrze się śpi. Powinienem dawać z siebie wszystko,
całą energię, do końca,czułbym się lepiej. Zamiast tego wciąż musiałem się
wybijać - i wciąż jeszcze muszę".(str.9/10)
....
"Znam facetów, którzy zbijają pięć, dziesięć tysięcy miesięcznie
i nic nie robią, tylko szwendają się tu i tam."(str.13)
....
"Nawet sobie chyba nie zdawałem wtedy sprawy, że był kryzys
gospodarczy. Jak mogłem być takim tumanem i nie przygotować się
do tego, a tylko liczyć na szczęście i natchnienie?"(str.21)
....
"Tchórze! Brudasy! Pchają się! - wykrzykiwał w myślach.-
Szczury! Oszuści! Mordercy! Grajcie uczciwie dranie!"(str.23)
.....
To fakt - dokładnie to samo jest teraz - tak to widzę.
Nagle zdarzyło się coś zupelnie niezwykłego.
Co-Partner zaczął ujmować mnie-samego!
Na tle Zamku, albo doliny, albo drogi...
i wracałem do lektury akapitów zakreślonych w lutym 1979
...z książki Saula Bellowa. - czy już..wtedy..czy teraz...?
....
"Ach jak oni kochają pieniądze-myślał Wilhelm.- Wielbią pieniądze!
Święte pieniądze! Śliczne pieniądze! Do tego doszło, że ludzie
są obojętni na wszystko, prócz pieniędzy!
Jeśli ich nie posiadasz, to naprawdę cię nie ma!
Powinieneś przeprosić i zniknąć z powierzchni ziemi.
Bzdura!
Ale tak to z tym jest.
Świat to biznes.
Żebym mógł tylko znalezć jakieś wyjście z tego", (str.49)
(Saul Bellow; Korzystaj z dnia - Warszawa 1978)
....
Takich momentów było jeszcze kilka - także doktora Tamkina....rewelacje;
"Kobieta ma wrodzoną umiejętność paraliżowania mężczyzny przez
zwalanie na niego winy za wszystko. Jest to specyficzna zdolność destrukcyjna
i kobieta używa jej niby przekleństwa, kiedy chce uczynić z mężczyzny impotenta.
Zupełnie jakby mówiła mu:"Nie będziesz więcej mężczyzną, chyba, że ja na to
pozwolę" (str.135/136)
....
To by się zgadzało - stwierdzam TERAZ spokojnie; znam to!
Liczę ujęcia Co-Partnera; dwanaście!
Zgadza się...- odnotuję tylko jedno - właśnie dwunaste..
- jednak dwa; jedenaste też - czemu nie...
17:11 2257
PÓKI NAS WIDAĆ
FAKT
NIHIL OBSTAT
Copyright © 2012 Andrzej Antoni Czerwiński Kielce. All rights reserved